Repetitio est mater studiorum - powtarzanie jest matką uczących się. Podczas nauki języka obcego bardzo ważne jest zapamiętanie oraz utrwalenie nowo poznanych słów, czy konstrukcji. Zwykłe powtarzanie w kółko tych samych rzeczy z pewnością przyniesie oczekiwany efekt, ale na krótką metę i jest zwyczajnie nudne. W jaki sposób można uatrakcyjnić poznanie nowych słówek oraz ich utrwalenie?
Na pomoc przybywają nam zabawy pamięciowe. Dziś zaprezentuję jedną z takich zabaw na przykładzie nauki nazw kolorów, którą jednak można dopasować do różnych kręgów tematycznych.
Was ist verschwunden? [Co zniknęło?]
Z woreczka wyciągamy po kolei nakrętki od butelek w różnych kolorach (mogą to być również kredki/ pisaki, obrazki, inne przedmioty). Układamy wszystkie nakrętki w jednej linii. Już w trakcie wyciągania nazywamy kolor, np. Das ist orange. [To jest pomarańczowy]. Gdy wszystkie nakrętki są już ustawione, możemy je przeliczyć. Następnie ponownie wskazując na nakrętkę wypowiadamy nazwę koloru.
Prosimy, by dziecko zamknęło oczy - Mach die Augen zu/ Bitte nicht gucken i zabieramy jedną nakrętkę.
- Was ist verschwunden?
- gelb (Jeśli dziecko na tym etapie nie pamięta nazwy w języku niemieckim, to pozwólmy mu odpowiedzieć po polsku. Dodajmy jednak: Ja, du hast Recht. Gelb ist verschunden.)
- Was ist verschwunden?
W przypadku tej zabawy ważne jest, by nie przesadzić z ilością rzeczy do zapamiętanie. Do tej pory dla mnie podczas zabaw z dziećmi młodszymi granicą było 10 przedmiotów (5-6 latki), zaś ze starszymi górną granicę stanowiło 15 (8-9latki). Jednak dodać należy, że wśród tych 10 czy 15 przedmiotów była już część tych, które dzieci poznały wcześniej.
Udanej zabawy!
Aniu, gratuluję bloga! Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńMarta K. :)
Dziękuję. Będę systematycznie dodawać posty. Moim celem jest, by blog ten był jak najbardziej pożyteczny i przydatny, dlatego chętnie posłucham uwag, niejasności i opinii, które pozwolą, by był on jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Będę z moją córką ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuń